WIDZENIE EMOCJI / POSTRZEGANIE ŚWIATA / RELACJE MIĘDZYLUDZKIE
MARIA EWA SKRZYPEK-RYDECKA
ZABAWA Z WEWNĘTRZNYM DZIECKIEM / MEDYTACJA W RUCHU / ZMYSŁY JAKO FUNDAMENT ŚWIADOMOŚCI I ROZWOJU / RELACJE PARTNERSKIE A DZIECIĘCE BAJKI
ZABAWA Z WEWNĘTRZNYM DZIECKIEM / MEDYTACJA W RUCHU / ZMYSŁY JAKO FUNDAMENT ŚWIADOMOŚCI I ROZWOJU / RELACJE PARTNERSKIE A DZIECIĘCE BAJKI
Biogram:
Aktorka, pedagog, arteterapeuta, trener sensoryczny, ekspert w rozwoju osobistym z kategorii otaczania opieką wewnętrznego dziecka oraz holistycznego podejścia do życia. Łączę szeroką wiedzę z zakresu psychologii, pedagogiki, dietetyki, kosmetologii, anatomii, a także praktyk szamańskich i sztuki.
Dzięki tej interdyscyplinarności postrzegam człowieka jako integralną część otaczającej nas rzeczywistości . Wierzę, że wielozadaniowość, choć przez wielu postrzegana jako zbyt szerokie wyzwanie, może być źródłem inspiracji i harmonii.
Czerpię z codzienności, która jest dla mnie najważniejszym uniwersytetem życia. To właśnie codzienne jej doświadczania– nowe sytuacje, kolejne spotkania z ludźmi i idące za tym wyzwania– wzbogacają wnętrze i rozwijają nasze umiejętności. Wspieram w procesie odkrywania siebie oraz w odnajdywaniu wewnętrznej równowagi.
W swojej pracy szczególny nacisk kładę na uzdrawianie wewnętrznego dziecka– procesu, który pozwala uwolnić się od emocjonalnych blokad i traum, prowadząc do bardziej świadomego życia. Prowadzę arteterapię indywidualną i grupową, spotkania w kręgach kobiecych, intuicyjne masaże terapeutyczne.
Prywatnie jestem córką, mamą, babcią, kobietą pełniącą wiele ról, które przynosi życie. Jednak za najważniejszą z nich uważam bycie mieszkańcem Ziemi– częścią wspólnoty ludzi, zwierząt i roślin, którzy razem współtworzą tę planetę.
Streszczenie wystąpienia:
Tytuł wystąpienia: “Zabawa z wewnętrznym dzieckiem”
Serdecznie zapraszam Państwa na szczególne wyjątkowe spotkanie wykładowo-warsztatowe, podczas którego wyruszymy w podróż w głąb siebie, by spotkać nasze wewnętrzne dziecko tę część nas, która nigdy nie przestała żyć i nieustannie domaga się zauważenia. Czym jest wewnętrzne dziecko? Wewnętrzne dziecko to coś więcej niż metafora czy symbol– to nasza emocjonalna esencja.
To cząstka nas, zbudowana z doświadczeń, emocji i wspomnień z dzieciństwa, zarówno tych radosnych, jak i trudnych. Jest to głos spontaniczności, ciekawości świata, a także niekiedy ukryty ból, który nigdy nie został w pełni wysłuchany. Kiedy byliśmy dziećmi, wszystko, co nas spotkało– radość, miłość, ale też zranienia czy zaniedbania– zostawiło ślad w naszej psychice. Ten ślad żyje w nas do dziś, wpływając na nasze reakcje, późniejsze wybory i nawiązywane relacje. Wielu z nas, w dorosłym życiu, nie słyszy swojego wewnętrznego dziecka. W codziennym biegu, w obliczu presji obowiązków i oczekiwań, uczymy się tłumić ten głos.
Tracimy kontakt z tą pierwotną, częścią siebie, która pragnie być zauważona, zaakceptowana i ukochana. Dlaczego warto nawiązać kontakt z wewnętrznym dzieckiem? Usłyszenie i zrozumienie swojego wewnętrznego dziecka jest kluczem do samopoznania i możliwości uruchomienia procesu dojrzewania, podejmowania świadomych wyborów i przyjmowania ich konsekwencji . Zignorowane wewnętrzne dziecko może manifestować się na różne sposoby: poprzez trudności w relacjach, emocjonalne wypalenie, chroniczny stres czy nieustanne poczucie pustki.
Wielu z nas przeżywa momenty frustracji lub smutku, których źródła trudno zrozumieć. To właśnie może być wołanie wewnętrznego dziecka o uwagę i troskę. Kontakt z wewnętrznym dzieckiem rozumianym na poziomie psychologicznym pozwala na:
To jak otwieranie zamkniętych drzwi do zakamarków naszej duszy. W trakcie warsztatów wykorzystujemy różne techniki, aby nawiązać ten kontakt. Są to m.in.:
Kontakt z wewnętrznym dzieckiem przynosi głęboką transformację. Na poziomie emocjonalnym możemy doświadczyć uwolnienia od lęków i napięć, które często są zakorzenione w dziecięcych doświadczeniach. Na głębszym poziomie ta praca będzie pomagać odkryć naszą autentyczność i poczucie wewnętrznej harmonii. Wspomnę tutaj o postaci Małego Księcia z dzieła Antoine’a de Saint-Exupéry’ego. Mały Książę jest idealnym symbolem wewnętrznego dziecka– pełnego ciekawości, czułości, ale też potrzebującego zrozumienia i miłości.
Przypomnijmy sobie jego słowa: „Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.” Kontakt z wewnętrznym dzieckiem to właśnie nauka patrzenia sercem– na siebie, na innych i na wszystko co nas otacza. Dlaczego warto? To czas na refleksję, ale także na radość z odkrywania siebie. Odkryjmy razem, jak wielki potencjał kryje się w tej często zaniedbanej części naszej osobowości. Niech to będzie ten czas, w którym przypomnimy sobie, życie które może być pełne magii wystarczy tylko spojrzeć na nie oczami dziecka
Tytuł wystąpienia: “Medytacja w ruchu”
Czym jest medytacja ruchu? Świadomość ciała, jego funkcjonowanie i wszechobecne zależności, odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu zdrowia psychicznego i fizycznego. Medytacja ruchu, która łączy oddech, uwagę i świadome poruszanie się, staje się coraz bardziej dostrzeganym narzędziem wspierającym harmonizację ciała i umysłu. Medytacja ruchu to praktyka, która koncentruje się na świadomym poruszeniu ciała w rytmie oddechu i w zgodzie z naturalnym przepływem energii.
W odróżnieniu od statycznych form medytacji, tutaj ciało staje się medium ekspresji i uzdrawiania. Przykłady takich praktyk to tai chi, qi gong, joga,taniec improwizacyjny (Isadora Duncan) lub intuicyjny. Podczas medytacji ruchu nie chodzi o doskonalenie się w technice, ale o połączenie umysłu z ciałem, zrozumienie jego potrzeb i uwolnienie napięć, które gromadzą się w wyniku codziennych doświadczeń.
Korzyści dla psychosomatycznego zdrowia
Podczas warsztatów ćwiczymy uwalnianie napięć między innymi poprzez auto masaż powięziowy. Zachęta do praktyki Medytacja ruchu to sposób na zrelaksowanie się, ale także głęboki akt troski o samego siebie. Praktykując regularnie, można poczuć się bardziej zakorzenionym w swoim ciele, a jednocześnie wolnym od napięć. Jak powiedział Rumi, perski poeta i mistyk: „Tańcz, gdyż taniec to modlitwa ciała do wszechświata.” Daj sobie szansę na ten taniec– nie dla perfekcji, ale dla siebie. Twoje ciało i umysł będą Ci wdzięczne
Tytuł wystąpienia: “Zmysły jako Fundament Świadomości i Rozwoju”
Zmysły to nasze podstawowe narzędzia odbierania rzeczywistości. Już od starożytności filozofowie, tacy jak Arystoteles, wskazywali na ich znaczenie w poznawaniu świata, wyróżniając pięć zmysłów: wzrok, słuch, smak, węch i dotyk. Jednak współczesna nauka znacząco rozszerzyła tę klasyfikację, uznając istnienie zmysłów takich jak propriocepcja (świadomość pozycji ciała), układ przedsionkowy (zmysł równowagi), interocepcja (odczuwanie stanów wewnętrznych organizmu), czy termorecepcja (odbieranie temperatury). Historia badań nad zmysłami sięga przełomu XIX i XX wieku, gdy Wilhelm Wundt, ojciec psychologii eksperymentalnej, analizował percepcję i procesy poznawcze. W XX wieku Jean Ayres, pionierka terapii integracji sensorycznej, podkreśliła, jak kluczowe jest współdziałanie zmysłów w rozwoju dzieci i ich wpływ na jakość życia w dorosłości. Dziś wiemy, że zmysły to nie tylko narzędzia poznania, ale także mosty do emocji, pamięci i relacji społecznych. Świadome wykorzystanie pełnego spektrum zmysłów odgrywa kluczową rolę szczególnie w rozwoju dzieci, pomagając im eksplorować świat i budować fundamenty dla zdrowia emocjonalnego, fizycznego i społecznego.
Dla dorosłych zrozumienie i aktywacja tych zdolności może być drogą do lepszego samopoczucia, redukcji stresu i odzyskania harmonii w życiu.
12 zmysłów to droga do pełniejszego życia, zarówno w dzieciństwie, jak i w dorosłości. Nasze zmysły są podstawowymi narzędziami, dzięki którym poznajemy świat, budujemy relacje i rozwijamy się jako jednostki. Koncepcja Rudolfa Steinera, która wyróżnia 12 zmysłów, podkreśla ich znaczenie w procesie integracji ciała, umysłu i ducha. W pełni rozwinięte zmysły pozwalają na świadome, harmonijne i satysfakcjonujące życie.
W dzieciństwie: fundament rozwoju Dzieciństwo to czas intensywnego kształtowania i dojrzewania zmysłów. Odpowiednia stymulacja sensoryczna jest kluczowa dla rozwoju poznawczego, emocjonalnego i społecznego. Dziecko, które doświadcza różnorodnych bodźców, buduje solidne podstawy do nauki i zdrowych relacji.
Na przykład:
Rozwijanie 12 zmysłów to proces, który wymaga świadomej pracy i praktyki, ale daje wymierne efekty. Podążając tą drogą, stajemy się bardziej świadomi siebie i świata, co pozwala nam pełniej uczestniczyć w procesie życia. Już od wczesnego dzieciństwa zmysły budują fundament dla przyszłości, a w dorosłości pomagają odnaleźć harmonię i sens. To właśnie dzięki nim możemy doświadczyć prawdziwego, głębokiego połączenia z otaczającym nas światem
Tytuł wystąpienia: “Relacje partnerskie a dziecięce bajki”
Większość z nas, dorosłych, nosi w sobie dziecko, które wciąż słucha szeptów dawnych opowieści. Baśnie, mity i legendy, które towarzyszyły nam w dzieciństwie, nie są jedynie efemerycznymi wspomnieniami. To uniwersalne archetypy i narracje, które wpisały się głęboko w psychologiczne DNA, kształtując nasze wyobrażenia o sobie, świecie i innych. Zastanówmy się, kim byliśmy, kiedy mieliśmy pięć, sześć lat? Czy pamiętamy tę niezachwianą pewność, z jaką ogłaszaliśmy światu, że jesteśmy królową krainy śniegu, walecznym rycerzem, czy nieustraszonym kosmonautą?
W dzieciństwie bawiliśmy się w odgrywanie ról, testując możliwości, które w dorosłym życiu jawią się nam jako nieosiągalne. Baśnie stawały się wtedy nie tylko historiami– były scenariuszami życia, a my, jako mali aktorzy, odkrywaliśmy w nich swoje pierwsze dramaty egzystencjalne. Wyobraźnia jako pierwszy scenarzysta Dziecięca wyobraźnia to teatr bez ograniczeń, gdzie każda opowieść ma moc przemieniania nas w cokolwiek zapragnie serce. Psychologowie potwierdzają, że to właśnie w tym okresie kształtują się nasze emocjonalne wzorce.
Dziecko, które wyobraża sobie, że jest królem, marzy nie tylko o władzy i sprawczości, jednocześnie uczy się poczucia mocy i odpowiedzialności za nią. Dziewczynka zapatrzona w postać Małej Syrenki może w dorosłości zmagać się z pragnieniem poświęcenia siebie dla miłości, nawet kosztem własnego głosu– dosłownie i metaforycznie. W psychologii sportu mówi się o „wizualizacji sukcesu”– sportowcy wyobrażają sobie wygraną, zanim stanie się rzeczywistością.
A przecież my, jako dzieci, robiliśmy to samo, wyobrażając sobie, że jesteśmy bohaterami baśni. Tylko że zamiast złotych medali, zdobywaliśmy zamki, ratowaliśmy księżniczki lub książęta i odnajdowaliśmy magiczne eliksiry. Baśniowe archetypy w związkach Zastanówmy się, dlaczego w dorosłości wybieramy takich, a nie innych partnerów? Czy to przypadek, że przyciąga nas ktoś, kto przypomina dzielnego księcia z dzieciństwa lub przebiegłego lisa z bajki, który zawsze miał sposób na każdy problem?
Baśnie, które kochaliśmy jako dzieci, pozostają w nas na poziomie nieświadomym, tworząc wewnętrzne scenariusze, które odgrywamy w dorosłym życiu. Spójrzmy na przykład Czerwonego Kapturka- dziewczynka, która w dzieciństwie identyfikowała się z tą bohaterką, może w dorosłości odgrywać rolę osoby naiwnej i ufnej, wchodząc w związki z „wilkami”– partnerami, którzy pod maską zwodnego uroku kryją intencje zagrażające jej poczuciu bezpieczeństwa.
Z kolei chłopiec, który fascynował się postacią Piotrusia Pana, w dorosłym życiu może unikać odpowiedzialności, uciekając w świat marzeń i niedojrzałości emocjonalnej. Zatracanie ducha baśni W dorosłym świecie baśnie zmieniają formę. Bohaterowie z dzieciństwa często ustępują miejsca bardziej pragmatycznym historiom: serialom, powieściom, biografiom. Niestety, wraz z tym zatracamy ducha baśniowego, a co za tym idzie– utratę kontaktu z wewnętrznym dzieckiem, które kiedyś odważnie tworzyło światy pełne magii i transcendencji.
Baśnie nie muszą znikać z naszego życia. Mogą stać się narzędziem refleksji i głębszego rozumienia siebie. Jak podkreśla Bruno Bettelheim w książce “Cudowne i pożyteczne”, baśnie, legendy i mity pomagają dzieciom (a także dorosłym) zmierzyć się z najtrudniejszymi pytaniami: kim jestem, czego pragnę lub czego się boję? Wnioski na dziś Baśnie są naszymi pierwszymi przewodnikami po świecie relacji, wartości i emocji. Jako dorośli możemy do nich wracać, aby lepiej zrozumieć, dlaczego podejmujemy takie, a nie inne decyzje.
Warto zapytać siebie: jakie opowieści utkwiły w moim sercu? Kim byli moi bohaterowie i jak wpływają na mnie do dziś? Ważne jest, by odnaleźć w sobie ducha baśniowego bohatera. To nie tylko nostalgiczne wspomnienie, ale również drogowskaz, który może pomóc nam na nowo odkryć w sobie odwagę, kreatywność i zdolność do przemiany. Każdy z nas może w sobie coś z Królowej Śniegu, Jasia i Małgosi, a nawet Szewczyka Dratewki. Wystarczy wsłuchać się w ich opowieść. Zapraszam do refleksji i zadania sobie pytania: Jaką baśń noszę w sobie? Może jej bohater pomoże odpowiedzieć na pytania, które pozostają bez odpowiedzi. Do zobaczenia na wykładzie
Dane kontaktowe:
Email: lacaminaserc@gmail.com
Facebook: https://www.facebook.com/profile.php?id=61571046868889